www.bastionburgstadt.fora.pl

Relax · Wysłany: Czw 21:24, 24 Mar 2011 Temat postu: Bitwa z nowymi GK

Dzisiaj miałem przyjemność walczyć przeciwko nowym Grey Knightom. Było dosyć zabawnie. Bitwa na 1200 pkt. Cel (wylosowany) anihilacja. Rozstawienie - pitched battle. Mój przeciwnik zaczynał.
Wystawił dwa squady grey knightów po 5 z halabardami na piechotę ( z psyboltami oczywiście i incineratorem oraz psycannonem). Jeden squad 5 termosów (większość halabardy - dwóch miecze) w landku, oraz Lorda Draigo i Justicara Thawna jako upgrade termosów. Strasznie go mało było na stole ale za to same troopsy.
Ja wystawiłem Demon princa Nurgla z doomboltem. Dwa squady chaośników w Rhinosach - jeden dwa flamery+power sword na championie+ ikona Slaneesha. Drugi dwie melty+fist + IoCG. Oprócz tego jednego Oblita i czterech termosów z combiplasmami i jednym chainfistem oraz ikoną Tzeencha. Szedł z nimi Abaddon - morderca, gwłaciciel i woda na młyn odwetowców Laughing

Przeciwnik zaczynał i dzięki zdolności Draigo dał scouta na Landka, który już w pierwszej turze podjechał do mojego DP schowanego w coverze oraz zaszarżował go termosami (te skubańce mają granaty i przez to biją nawet przed demon princem). Reszta rycerzyków szła sobie wesoło do mnie z buta. O dziwo demon wytrzymał pierwszą szarżę termosów i załatwił jednego. Ja w swojej turze podjechałem ostro drugim Rhinoskiem i postrzelałem niecelnie oblitem. Za to pierwszy Rhinosek, choć wcześniej wyłapał strzał z Landka (multi melta na bliskim - bez przebicia pancerza) pojechał sobie do przodu i wysadził melciarzy, którzy eksplodowali ładnie Landka.
Jego druga tura - termosi + Thawn zarzynaja demon princa (nie miał chłopak szans zdać 2 inwów i potem znowu trzech) i konsolidują się z trudnego terenu. Reszta strzela z ulepszonych storm bolterów i daje jednego wounda oblitowi. Ja w sojej turze deepstrikuję ładnie piatkę termosów razem z Abbym przed frontem idących knightów i salwą z combiplasm zmiatam wszystkich ze stołu. Z drugiej strony podjeżdżam do drugiego squadu (z dołączonym Lordem Draigo) i zasadzam tam dwa flamery+ rapid+ strzał z oblita, ale niestety ginie tylko dwóch.
Jego tura. Termosi szarżują oddział Abbiego - to był ich bląd. Padli wszyscy od jego Drach'yenna - termici nawet nie zdążyli udeżyć. Przy życiu został tylko Thawn - który ma bardzo głupia zasadę. Po każdym zgonie może zmartwychwstać na 4+ w następnej turze. Kill point za niego jest tylko jak gryzie ziemię w oststniej turze. Z drugiej strony Lord i pozostali Knighci szturmują moich Slaaneshowców i wykańczają ich przez dwie tury (ach te force halabardy Rolling Eyes

). W tym momencie podejmuję męską decyzję i oddzielam Abbaddona od squadu, żeby dobijał zmartwychwstającego Thawna a resztą termosów ruszam na Draigo. Draigo morduje Slaaneshowców i rusza (już sam jeden) dobić oblita, który ucieka z szybkością 2 cale na turę Laughing

Termici widząc takiego koksa próbują go zastrzelić nie wchodząc w combat. Efekt jest taki, że skubaniec zabija oblita i gra kończy się remisem w KP. W międzyczase Thawn zmartwychwstaje dwukrotnie i za każdym razem jest dobijany przez Abbyego, który nie traci ani wounda. Koniec końców po 7 turach przeciwnikowi zostaje na stole jedna figurka - Draigo, ale w KP mamy remis.
Ogólnie fajna i dość nietypowa ale ardzo elitarna armia (no chyba, że ktoś weźmie 30 henchmenów z meltami - ale ja gram z ludźmi normalnymi Wink

). Nie jest to napewno samograj i w mojej opinii ma ciut mało p-pancu (zwłascza na piechotę).

boo68 · Dołączył: 19 Sie 2009 Posty: 362 Przeczytał: 0 tematów

Czyli znów miesiąc psioczenia jacy to będą mocarni i niepokonani a wyszła armia mocna, ale nie za mocna. Smile

A z kim grałeś tak z ciekawości?

GrenAcid · Wysłany: Czw 23:51, 24 Mar 2011 Temat postu:

Ja poprosze o raport gdzie Abbadona nie bedzie i innych specjali.
Duzo kosztowal ten Draigo i Thawn?

@Boo
Oceniles po jednym raporcie?? Shocked

Nice

Relax · Wysłany: Pią 9:39, 25 Mar 2011 Temat postu:

Grałem z Tymkiem. Draigo 275 -tyle co Abby a Thawn + 75 do kosztu termosa. Mnie zostało na stole łącznie ponad 500 pktów - jemu Draigo. Jakbym tam poszedł Abbadonem to jestem na 90% pewnien, że bym go zeksterminował, ale thawn by mi wstał i uciekł na drugim krańcu stołu.
Oczywiście można skleić mocarną rozpiskę na Coteazie i stadzie henchmenów, dołozyć Jokaero czy coś w tym stylu, ale bez takich numerów nie jest to samograj. Chciałbym jeszcze tylko zobaczyć na stole kilku nowych transformersów - bo mogą być groźni. O Stormravena się natomiast za bardzo nie boję.
Co do specjali to są w kodeksie, więc dlaczego nimi nie grać...?

boo68 · Dołączył: 19 Sie 2009 Posty: 362 Przeczytał: 0 tematów

GrenAcid · Wysłany: Pią 17:59, 25 Mar 2011 Temat postu:

boo68 · Dołączył: 19 Sie 2009 Posty: 362 Przeczytał: 0 tematów

nie wiem co znaczy LMAO ;p

Relax · Wysłany: Pią 19:19, 25 Mar 2011 Temat postu:

Tak te halabardy mnie bolały bardzo, bo biły nawet przed moimi slaaneshowcami. Uważam, że nie ma się co pchac z nimi do zwarcia tylko wystrzelać z daleka. Schodzą tak samo szybko jak każdy inny marynat a kosztują więcej.

GrenAcid · Wysłany: Sob 14:36, 26 Mar 2011 Temat postu:

Relax · Wysłany: Pon 14:35, 28 Mar 2011 Temat postu:

Możesz

Ja bym zapestowywał (nie mówię o termosach).
Moim zdaniem rewelacyjną robotę robi u mnie deep-strike'owany squad 3-4 termosów z combiplasmami. Kosztuje 105-140 pktów a jednym dmuchnięciem zdejmuje piątkę Grey Knightów/Devastatorów/Long Fangów itp. W dodatku nie można tego kompletnie zignować później, więc jest też niezłą przeszkadzająką dla wroga.

boo68 · Dołączył: 19 Sie 2009 Posty: 362 Przeczytał: 0 tematów

W przyszłym tygodniu będę miał dex.
Kto chce zagrać ze mną bitwę testową na 1500? ^^ (bez specjali)

EDIT: Aha, zapomniałem dopisać, że walka z proxami bo nie mam figsów.

Relax · Wysłany: Wto 17:39, 29 Mar 2011 Temat postu:

Ja mogę. Ale będę miał doświadczenia z nowmi GK Laughing